Odcinek 3
25.03.2018
On to Polak – Rodzina Jedynaków. Mostki, k. Suchedniowa
„Irka to była bardzo dobry człowiek. Pomagała wszystkim” – mówi sąsiadka z czasów wojny o Irenie Jedynak, zaangażowanej w ukrywanie 3 Żydów, uciekinierów z zakładów amunicji Hasag w Skarżysku-Kamiennej…
W Mostkach, k. Suchedniowa podczas wojny mieszkało małżeństwo Jedynaków z 5 dzieci. Dwie córki Państwa Jedynaków: Irena i Helena były zaangażowane w działalność patriotyczną i związane z konspiracją. Irena należała do AK, była łączniczką. Natomiast Helena pracowała w Hasagu w Skarżysku i przekazywała siostrze informacje o tym, co dzieje się w zakładzie.
Pod koniec wojny, przed likwidacją fabryki, trzej pracujący tam Żydzi otrzymali zapewnienie od kilku polskich pracowników, że pomogą im w ucieczce. Jednak Polacy nie pojawili się w umówionym miejscu. „Żydzi szukali pomocy i spotkali Helenę Jedynak. Ona podjęła się tego, że ich wyprowadzi” – mówi Ewa Kołomańska, historyk. Lasami przeprowadziła ich do rodzinnych Mostków, stawiając rodzinę przed faktem dokonanym. Uciekinierzy mieli pozostać najwyżej kilka dni. Byli to Alexander Szmul Moksel, Henryk Szerman i Feliks Zygereich.
Brat Heleny i Ireny, Wacław Jedynak przygotował dla nich kryjówkę w stodole. Problem pojawił się, kiedy w domu Jedynaków zakwaterowano dwóch Niemców…
Żydzi schowani w stodole zostali odcięci od możliwości podawania im jedzenia, bo Niemcy złożyli sobie w stodole broń i wystawili wartowników. Oni tak przetrwali kilka dni…
Po pewnym czasie rodzina Jedynaków załatwiła Feliksowi kryjówkę u jednej z rodzin w Łącznej. Dwóch pozostałych Żydów zostało w Mostkach do końca wojny.
„Olek Moksel zaczął udawać narzeczonego Ireny Jedynak. Oni podobnież nawet obrączki mieli” – wspomina Beata Lis, bratanica Ireny. Olek zachowywał się jak gospodarz w swoim własnym obejściu. „Niemcy byli, stali już na całych Mostkach, bo front szedł. To on nie ukrywał się. Zrobili zaręczyny, zaprosili ludzi. I był do ostatka. Krowy bił, mięso sprzedawał” – opowiada sąsiadka Jedynaków z czasów wojny.
Okupanci podejrzewali, że Olek jest Żydem, ale Irena zawsze temu zaprzeczała. Niektórzy sąsiedzi sądzili, że jest to człowiek związany z polskim ruchem oporu. Nikt nie wiedział, że Olek nie był jedyną osobą, która ukrywała się u Jedynaków…
Wszyscy ukrywani przeżyli wojnę, ale nie utrzymywali kontaktów z Jedynakami.
W 1989 roku rodzina Jedynaków otrzymała medal Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.